poniedziałek, 8 października 2012

DEPRESJA U OSÓB STARSZYCH



U osób powyżej 65 roku życia depresja częściej niż zwykle prowadzi do prób samobójczych. Dotyczy to w szczególności u mężczyzn. Szacuje się, że pomiędzy 80. a 84. rokiem życia ryzyko popełnienia samobójstwa jest dwa razy większe niż u reszty społeczeństwa chorującego na depresje.

Starzenie się społeczeństw oraz wydłużający się czas trwania życia powoduje, że warto zastanowić się nad chorobami, które często towarzyszą jesieni życia. Jedną z nich jest depresja. Jak podaje Światowa Organizacja Zdrowia, choroba ta znajduje się na czwartym miejscu wśród przewlekłych i bardzo poważnych zaburzeń nękających dzisiejsze społeczeństwo. Prognozuje się, że w 2020 roku może przesunąć się na drugie miejsce. Zaraz po chorobach serca.

sobota, 11 sierpnia 2012

Zaburzenia depresyjne młodzieży cz.1

Autorem artykułu jest Monika Szydziak

Ogólne pojęcie o zaburzeniach depresyjnych mają wszyscy. Jednak tylko pewna część społeczeństwa posiada szerzej zakrojoną wiedzę na ten temat, zwłaszcza jeśli chodzi o depresję młodzieńczą.
Okres dorastania niesie ze sobą liczne zagrożenia, wynikające zarówno z psychologicznych konsekwencji zmian hormonalnych, trudności pojawiających się w określeniu swojej zmieniającej się tożsamości, jak również z poszukiwań własnego miejsca w społecznie różnych relacjach i kontekstach społecznych. Jednym z tych zagrożeń są zaburzenia emocjonalne, do których zaliczana jest depresja. Do niedawna w odniesieniu do dzieci i młodzieży była ona traktowana jako reakcja na stratę lub deprywację potrzeb. Obecnie, także w odniesieniu do tego okresu życia, ujmuje się ją jako zaburzenie uwarunkowane wieloczynnikowo, a mianowicie:

• psychologicznie (jako następstwo wyuczonej bezradności lub nagromadzenia negatywnych emocji),
• społecznie (niezadowolenie z kontaktów międzyludzkich),
• biologicznie (genetycznie, biochemicznie, endokrynologicznie)1.


Depresja często mylona bywa ze smutkiem, od którego różni ją to, iż przekroczony zostaje punkt, gdy rozpoczyna się zobojętnienie na świat i niezdolność do działania. Według Kosslyn, Rosenberg, depresja to: „zaburzenie charakteryzujące się przynajmniej dwutygodniowym utrzymywaniem się obniżonego nastroju i brakiem zainteresowania niemal wszystkimi rodzajami aktywności, czemu towarzyszą zaburzenia snu lub łaknienia, utrata energii i poczucie beznadziejności” .2 W danych szacunkowych z 1990 roku została ona umiejscowiona na czwartym miejscu, na liście 150 najpoważniejszych zaburzeń zdrowotnych na świecie.3

Chociaż w większości przypadków depresja występuje wśród ludzi we wczesnych i średnich latach wieku dojrzałego, to jednak jej częstotliwość zdecydowanie wzrasta w wieku dojrzewania. Właśnie w tym okresie ujawniają się zależne od rodzaju płci różnice w częstotliwości pojawiania się tego zaburzenia. Potwierdzają to badania, które wykazują ilościowy wzrost depresji u młodzieży (u dzieci 0,4-2,5% populacji, u nastolatków 5-10%) przy tym dwukrotnie częściej u dziewcząt niż u chłopców.4 Depresja młodzieńcza nierozerwalnie łączy się z trudnościami okresu adolescencji oraz zmianami rozwojowymi tej fazy. Szczególne znaczenie ma konfrontacja własnych możliwości z oczekiwaniami samego dorastającego, jego rodziny i najbliższego otoczenia jak również niepewność, czy sprawdzi się on w roli osoby dorosłej.5 Depresja powoduje głębokie zakłócenia funkcji psychicznych i fizycznych. Jej objawy występujące u młodzieży dość łatwo przeoczyć, ponieważ często maskowane są one drażliwością oraz agresją.

Do symptomów depresji młodzieńczej można zaliczyć:


1. Zaburzenia nastroju - przejawiają się one najczęściej w obniżonym nastoju, smutku, chwiejności emocjonalnej.
2. Podwyższony poziom lęku - charakterystyczne dla młodych ludzi jest występowanie lęku przed przyszłością.
3. Zaburzenia sfery poznawczej, obejmujące:
• problemy w obszarze nauki szkolnej (trudności w uczeniu się, zapamiętywaniu, skupianiu uwagi, brak wytrwałości w nauce),
• niskie poczucie własnej wartości,
• pewność o nieskuteczności własnych działań i nieuchronnym niepowodzeniu,
• uczucie nudy, rutyny i niemożność znalezienia przyjemności.
4. Zaburzenia aktywności, które mogą być przejawiane przez:
• wybuchy gniewu, złości, agresji,
• trudności w rozpoczęciu wykonywania jakiś działań i łatwe męczenie się,
• utrata dotychczasowych zainteresowań lub brak odczuwania przyjemności przy wykonywaniu tego, co zazwyczaj sprawiały radość,
• zaburzenie systemów dobowych objawiające się m. in. trudnościami w porannym wstawaniu, późnym kładzeniu się spać, lepszym funkcjonowaniu w godzinach popołudniowych i wieczornych,
• zaniedbany wygląd i brak dbałości o higienę osobistą.
5. Zaburzenia zachowania, które obejmują:
• unikanie lub zaniechanie wykonywania czynności oczekiwanych od adolescenta (np. chodzenia do szkoły, podejmowania obowiązków szkolnych, domowych i społecznych),
• zachowania niezgodne z normami społecznymi (np. eksperymentowanie ze środkami psychoaktywnymi, chaotyczna i przypadkowa aktywność seksualna),
• zachowania autodestrukcyjne, w tym zachowania samobójcze, samookaleczenia.
6. Dolegliwości somatyczne przejawiające się w skupieniu się na funkcjonowaniu własnego ciała, zgłaszaniu różnorodnych objawów nie mających potwierdzenia w badaniu lekarskim, spadku sprawności i złym samopoczuciu.6


Zbyt późne lub niewłaściwe rozpoznanie objawów depresji u osób dorastających jest szalenie ryzykowne, ze względu na jej możliwe następstwa, jakimi są m. in. samobójstwa oraz próby samobójcze. Wyniki badań jednoznacznie wskazują, iż liczba tego rodzaju następstw podnosi się z roku na rok. Szczególnie u młodych dziewcząt udane jak i nieudane próby samobójcze spowodowane są występującą depresją. Statystyki WHO (Światowej Organizacji Zdrowia) wykazują, że samobójstwo zajmuje trzecie miejsce wśród przyczyn śmierci osób między 15. a 24. rokiem życia oraz czwarte między 10. a 14. r. ż.7 Celowe odebranie sobie życia w młodości zazwyczaj nie jest popełniane pod wpływem nagłego impulsu, lecz stanowi zwieńczenie okresu zarówno wewnętrznej jak i zewnętrznej udręki. Większość młodych ofiar samobójstwa opisywała je lub rozmawiała o nim z innymi, dlatego tak ważne jest, aby uważnie słuchać i obserwować osobę zamierzająca odebrać sobie życie oraz jeśli to konieczne, podjąć szybką interwencję.8

Oprócz omówionych powyżej skrajnych następstw zaburzeń depresyjnych u młodzieży na uwagę zasługują również wszelkiego rodzaju akty autoagresji, które w ostatnich latach coraz częściej pojawiają się u depresyjnych adolescentów. Autoagresja (inaczej samouszkodzenie) to działanie polegające na celowym zadawaniu bólu bądź ran swojemu ciału, pozbawione intencji samobójczej, objawiające się np. okaleczaniem się, wyrywaniem sobie włosów czy połykaniem ciał obcych.9

Przyczyny zaburzeń depresyjnych młodzieży


Zarówno u młodzieży jak i u osób dorosłych przyczyny omawianych zaburzeń należy rozpatrywać z czterech różnych perspektyw: poznawczej, psychodynamicznej, behawioralnej oraz biologicznej.

Perspektywa poznawcza

Poznawczą koncepcję zaburzeń nastroju stworzył Aaron Back. Według niego przyczyną depresji są:

1. Dysfunkcjonalne przekonania na temat siebie, świata i przyszłości zwane triadą depresyjną. Przekonania te powodują, iż negatywne myśli o tych trzech sferach powstają automatycznie, na skutek traumatycznych doświadczeń i oddziaływań otoczenia. pociągając za sobą poczucie beznadziejności, zahamowanie motywacji i depresyjny nastrój.
2. Błędy myślenia takie jak: arbitralne wnioskowanie bez wystarczających przesłanek; wybiórcze abstrahowanie i koncentrowanie się tylko na jednej cesze (negatywnej) z pomijaniem innych (pozytywnych); nadmierne uogólnianie; dychotomiczne (czarno-białe) myślenie, z czym wiąże się wyolbrzymiane i minimalizowanie; oraz nadmierna personalizacja, czyli odnoszenie w sposób nieuzasadniony zewnętrznych faktów do własnej osoby.
3. Negatywne schematy Ja, które powstają w toku socjalizacji, w wyniku odrzucenia, zaniedbywania i krytycznych ocen. Schematy te aktywują się szczególnie łatwo w trudnych sytuacjach.10

Inną bardzo rozpowszechnioną koncepcją depresji jest teoria wyuczonej bezradności, stworzona przez Martina Seligmana. Stwierdził on, że powtarzające się doświadczenie z którego wynika, iż kontrolowanie zdarzeń i konsekwencji własnego działania jest niemożliwe, powoduje powstanie poczucia bezradności, wygaszenie motywacji i apatię. W wyniku treningu bezradności, człowiek dochodzi do wniosku, że w trudnej i nieprzyjemnej sytuacji nie będzie w stanie sobie z nią poradzić ani jej zapobiec, dlatego z czasem przestaje podejmować jakiekolwiek próby jej zmiany.
W modelu wyuczonej bezradności istotną rolę odgrywa przypisywanie sobie (atrybucja) lub otoczeniu pewnych cech odpowiedzialnych za doświadczane niepowodzenia, najczęściej upatrywane są w czynnikach wewnętrznych, na które dana osoba w swoim mniemaniu nie ma żadnego wpływu.11
Podejście poznawcze wyróżnia także dodatkowy czynnik ryzyka wystąpienia depresji i jej nawrotów jakim jest ruminacja, czyli tendencja do rozpamiętywania negatywnych doświadczeń. Owo rozpamiętywanie wydarzeń i ich negatywnych konsekwencji powoduje wydłużenie depresyjnego nastroju, natomiast odwracanie od nich uwagi skraca czas jego trwania.

Perspektywa psychodynamiczna

W podejściu psychodynamicznym za główne przyczyny postawania depresji uważa się nieświadome konflikty i wrogie uczucia wywodzące się z okresu wczesnego dzieciństwa. Według Freuda źródłem wysokiego poziomu samokrytycyzmu i poczucia winy, które przejawiane są przez osoby cierpiące na depresję jest gniew. Uczucie to, pierwotnie skierowane na kogoś innego, zostało odwrócone do wewnątrz przeciwko samemu sobie i skutecznie zaburza prawidłowe funkcjonowanie danej jednostki.12

Perspektywa behawioralna

Behawioryści traktują depresję jako efekt niewystarczającej ilości pozytywnych wzmocnień, co powoduje smutek i wycofanie się danej jednostki. Początkowo ten stan smutku i wycofania się zostaje wzmocniony przez wzrost uwagi i współczucia otoczenia, jednak z czasem zaprzyjaźnieni ludzie ulegają zmęczeniu negatywnymi nastrojami oraz postawami osoby depresyjnej i zaczynają jej unikać, co pogrąża ją w chorobie.

Objawy depresji są również w tym ujęciu wynikiem doświadczania wielu kar w następstwie utraty lub innej daleko idącej zmiany w życiu jednostki.13 Tego rodzaju zmiany mogą zmuszać ją do poświęcania mniejszej ilości czasu czynnościom, które do tej pory sprawiały jej przyjemność.

Perspektywa biologiczna


Badacze zajmujący się biologicznymi przyczynami depresji twierdzą, iż osoby cierpiące na tą chorobę cechują się znacznie obniżoną aktywnością pewnego obszaru płatów czołowych, ściśle powiązanego z obszarami mózgu odpowiadającymi za emocje, takimi jak ciało migdałowate. Właśnie ta część płatów czołowych łączy się z układami produkującymi serotoninę, dopaminę oraz norepinefrynę, czyli neuroprzekaźniki mające wpływ na samopoczucie człowieka. Odpowiednie proporcje i przemiany tych, jak również innych, naturalnie występujących w mózgu substancji są potrzebne do prawidłowego komunikowania się komórek nerwowych między sobą, a tym do utrzymania dobrego samopoczucia człowieka.14

Typowymi przyczynami zaburzeń depresyjnych u młodzieży są poważne urazy psychiczne (np. rozpad rodziny, naturalna lub samobójcza śmierć rodzica, umieszczenie w domu dziecka lub innej placówce opiekuńczo – wychowawczej) jak również jawne konflikty rodzinne, brak autorytetu ojca, alkoholizm rodziców czy nieadekwatność postaw rodzicielskich. 15 Oprócz wyżej wymienionych problemów, wśród przyczyn depresji młodzieńczej występują także wszelkie rozumiane ogólnie straty i zawody, do których zalicza się również charakterystyczne dla wieku dojrzewania zawody miłosne.16

O tym jakie są metody leczenia depresji oraz w jaki sposób jej zapobiegać będzie można przeczytać w drugiej części tego artykułu.

MONIKA SZYDZIAK






--- Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Przedsiębiorco! Czy umiesz sobie radzić z depresją?

Autorem artykułu jest Emil Kowalski

Są w życiu każdego przedsiębiorcy momenty dobre i złe. Zapewne również każdy biznesman przeżywał chwile słabej aktywności psychicznej i fizycznej. Przytłaczająca jest ilość obowiązków w porównaniu z wcześniejszym bytem, jakim był zapewne status osoby pracującej w innej firmie, a czasem status bezrobotnego.
Frustracja, nagłe zmiany nastroju lub też całkowite wyciszenie i bezradność, to elementy zwiastujące słaby poziom morali własciciela firmy.
Pomimo, że w głowie tli się od wielu innowacyjnych pomysłów, rozwiązań, to jednak bezczynnie i bezradnie przedsiębiorca siedzi, nic nie robiąc. Uczucie takie przypomina nieco „uwięzienie”, chce bardzo wykonywać swoją pracę lecz hamuje go cała sytuacja. Na dodatek, w myślach cały czas nieodparte – czas ucieka i nie ma pieniędzy – przygnębia i wcale nie daje motywacji do działania.
Taki stan rzeczy jest bardzo niebezpieczny i wszyscy, którzy prowadzą swój biznes zdają sobie z tego sprawę. Bynajmniej tak powinno być. Część jednak jest nieświadoma zagrożenia, którego nie da się przewidzieć. Depresja wyżej opisana, niekoniecznie musi się wiązać z trudnościami finansowymi, brakiem zleceń. Równie dobrze może pojawić się gdy wszystko idzie w jak najlepszym kierunku. To prostu organizm ludzki oraz psychika człowieka, domagają się aby coś zmienić, dać trochę wytchnienia i spokoju, odpocząć.
Możemy myśleć i mówić – przecież dużo nie pracuję! - lecz nie jesteśmy w stanie kontrolować naturalnych potrzeb organizmu ludzkiego. Krótko mówiąc, nie zawsze to co nam się wydaje jest zgodne z całością, często bywa, że to nasze pozory i nie zdajemy sobie z nich sprawy.
Gdy mamy do czynienia właśnie z taką sytuacją, jesteśmy nią dotknięci lub też dotyczy to kogoś z naszej firmy, musimy natychmiast zareagować. Niebezpieczne jest, gdy na siłe podczas zmęczenia, próbujemy nadal pracować. Często właśnie wtedy popełniamy diametralny błąd – szukamy winy wszędzie dookoła. To powoduje, że nasz organizm i psychika odmawiają jeszcze bardziej posłuszeństwa i efektem nie będzie wcale znalezienie źródła niepowodzenia lub złego samopoczucia.
Aby łatwo i dosyć szybko sobie poradzić z takim stanem, należy „zamknąć na jakiś czas drzwi” czyli po prostu oderwać się od wszystkiego. Ktoś powie – ale jak, mam przecież tyle spraw i same się nie rozwiążą! - niestety ale w takim stanie emocjonalnym, nie podejmiemy właściwych decyzji.
Zastosujmy więc ekspresową minikurację antydepresyjną. W danej chwili gdy czujemy się źle i nie mamy całkowicie ochoty na realizację obowiązków, zróbmy po prostu to co najbardziej wtedy chcemy. Resztę odłóżmy na tak długi okres, jak tylko trwa wyjście z „bessy”. Jeżeli w tym czasie będziemy nadal liczyć ewentualne straty w przedsiębiorstwie to tym samym spowodujemy, że one narosną z „odsetkami”. Nie unikniemy płatności i zoobowiązań lecz nie załatwimy tego gdy w głowie jest „pustka”. Możemy co najwyżej opłacić kilka faktur, które co i tak musimy zrobić. I po dokonaniu tego, po prostu zamknijmy się w nasz „najlepszy świat”. Czasem trzeba, mówiąc potocznie „olać” to co mamy teraz i udać się w sferę marzeń. Pomaga w tych sytuacjach jednodniowa wycieczka – w zupełności wystarczy, gdy rano zamiast iść do pracy, urządzimy sobie takie małe „wagary”. I należy podkreslić, że nie ważne czy wiąże się to z zamknięciem sklepu lub biura na jeden dzień czy też, zastąpienie swojej soby innym pracownikiem.
Pamiętajmy, że najlepiej się leczyć, zanim choroba da o sobie w pełni znać. Nie czekać na tzw. „samo przejdzie”, to jedynie napawi nas złudnymi myślami.
Takie rozwiązywanie problemów depresyjnych, jest dużą umiejętnością, która świadczy o dojrzałości i gotowości danej osoby do prawidłowego funkcjonowania i co za tym, o jego predyspozycjach biznesowych. Umieć sobie radzić z nagłym spadkiem formy, świdczy o naszym profesjonaliźmie. To z kolei, oznacza, że nie boimy się wyzwań i potrafimy skutecznie działać. Ewentualne trudne decyzje w prowadzeniu firmy, są dla nas nie lada błahostką. A przeciez, tylko pewny biznesman, ma rację bytu w świecie pieniądza.
---

Emil Kowalski - ASIB

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

środa, 26 października 2011

Gdy smutek staje się chorobą


Autorem artykułu jest Aneta Styńska


Każdy z nas odczuwa czasem smutek lub przygnębienie. Jest to normalna reakcja, której powodem może być np. jakieś niepowodzenie, strata kogoś bliskiego lub nawet brzydka pogoda. Ale gdy taki stan się przedłuża, może to być zwiastun czegoś poważniejszego – depresji.

Wbrew częstej opinii, depresja jest chorobą, która nie leczona może doprowadzić nawet do śmierci. Jest najczęściej występującą chorobą psychiczną i czwartym najpoważniejszym problemem zdrowotnym na świecie (WHO). Cierpi na nią około 10% populacji.
Jak rozpoznać depresję?
Głównymi cechami depresji jest pogorszenie nastroju, zmniejszenie energii i aktywności oraz spadek zainteresowań. Ale może się manifestować również frustracją, izolowaniem się od otoczenia, drażliwością, brakiem zainteresowania tego, co się dzieje w otoczeniu, rozpamiętywaniem przeszłości czy pojawieniem się lęku. Aby stwierdzić wystąpienie epizodu depresyjnego, który może stanowić pojedyncze zdarzenie lub być początkiem przewlekłej choroby, muszą występować przez co najmniej dwa tygodnie najmniej dwa z trzech poniższych objawów: obniżenie nastroju, utrata zainteresowań i anhedonia (niemożność przeżywania radości), mniejsza energia lub wytrzymałość na zmęczenie, oraz dwa lub więcej objawów takich jak: trudności w skupieniu uwagi, obniżenie samooceny, odczuwanie winy, czucie się bezwartościowym, pesymistyczne postrzeganie przyszłych wydarzeń, myśli bądź zachowania samobójcze lub zachowania autoagresywne, problemy ze snem (bezsenność lub nadmierna senność), zmniejszenie apetytu.

Depresja to podstępna choroba, która zazwyczaj rozwija się powoli, a nawet latami. Obraz choroby jak i przyczyny może być różny. Może pojawić się na wskutek konkretnej przyczyny zewnętrznej lub bez wyraźnego powodu. Najczęstszy podział rozróżnia:
- depresję: endogenną – zwaną też właściwą. Uważa się, że ten rodzaj depresji nie ma żadnej przyczyny zewnętrznej, powoduje natomiast głębokie zaburzenia zarówno funkcji psychicznych jak i fizycznych. Człowiek nie jest w stanie wykonać prostych czynności ani podjąć żadnej decyzji, zaniedbuje higienę osobistą.
Jest to najtrudniejszy w leczeniu rodzaj depresji, w najcięższych przypadkach wymaga hospitalizacji.
- depresje nerwicową – inaczej zwaną dystymią. Cechuje ją przewlekle obniżony nastrój, ale objawy są znacznie łagodniejsze niż w przypadku depresji endogennej. Osoba ma prawie stale obniżony nastrój, jest smutna, często ma poczucie beznadziejności, traci zainteresowania, ma duże problemy ze skupieniem uwagi, zebrania myśli.
- depresję reaktywną – to choroba wywołana realną stratą (śmierć bliskiej osoby, zerwanie związku a także utrata pracy). Ten rodzaj depresji jest najczęściej bagatelizowany, ponieważ posiada wytłumaczenie obniżenia nastroju – konkretną przyczynę. Trudno jest zauważyć, kiedy jest to jeszcze prawidłowa reakcja na sytuację, a kiedy już przeszło w stan chorobowy.
- depresję sezonową – występuje zwykle cyklicznie, przybiera postać epizodów depresyjnych nawracających w określonych, stałych porach roku – zimowych lub letnich.
Objawami jest wyraźny spadek energii, smutek, poczucie beznadziejności, duża senność, drażliwość, związana z nadejściem określonej pory w roku dla osoby. Częściej spotykana jest depresja sezonowa zimowa – przypuszcza się, że jest to związane z niedostatkiem światła słonecznego. maskowaną – to trudny do zdiagnozowania rodzaj depresji. Objawia się pod postacią dolegliwości somatycznych: bóle głowy, klatki piersiowej, problemy ze snem – ale ich powodem nie są rzeczywiste choroby fizjologiczne, tylko depresja. Może nie wystąpić charakterystyczne dla innych rodzajów depresji obniżenie nastroju czy spowolnienie.
Coraz częściej wyróżnia się też depresję poporodową – która dotyka co szóstą kobietę. Objawia się głównie smutkiem i ciągłym zmęczeniem. Obniżenie nastroju u kobiet, które urodziły dziecko, pojawia się zwykle od 2 do 4 dnia po porodzie i jest związane z huśtawką hormonalną. Drażliwość, poczucie strachu, obawa, płaczliwość, problemy ze snem zwykle mijają po około 6 tygodniach. Jeśli objawy nie ustępują, może to być początek depresji poporodowej, która w swoim przebiegu może mieć objawy takie jak: gwałtowne obniżenie nastroju, napady paniki, brak zainteresowania sobą i dzieckiem, niemożność wykonywania prostych czynności.
Warto wiedzieć
Depresja może pojawić się również wtórnie, w przebiegu innych chorób somatycznych i zaburzeń psychicznych. Do najczęstszych chorób, mogących powodować depresję należą: schizofrenia, zaburzenia lękowe, choroby tarczycy, stwardnienie rozsiane, choroba Parkinsona, udar mózgu, AIDS, cukrzyca, nowotwory. Praktycznie każda choroba i potencjalnie każda trudność, na jaką napotka osoba, może spowodować, że rozwinie się u niej depresja.
Zauważono, że w takich chwilach duże znaczenie odgrywają relacje społeczne – rodzina, przyjaciele, którzy w realny sposób dostarczają wsparcia w trudnych chwilach. Gdy wsparcia nie ma, jak np. u osób samotnych, ryzyko wystąpienia depresji znacznie rośnie. To, co cechuje stan wewnętrzny chorego na depresję to ogromny ból i smutek, na które, jak twierdzą pacjenci, nie widzą realnych szans, aby się ich choć na chwilę pozbyć. Ogromna doświadczana „pustka” sprawia, że nie mają oni siły wykonać najprostszych czynności, takich jak uszykowanie śniadania, często samo wstanie z łóżka jest ogromnym wyzwaniem. Chorzy tracą sens w wykonywaniu wszelkich czynności, przestają widzieć siebie jako osoby ważne i potrzebne dla otoczenia.
Są to tak trudne do wytrzymania stany, że zdecydowana większość, bo około 80% chorych na depresję myśli o odebraniu sobie życia. Około 50% podejmuje próbę, a 15% udaje się tego dokonać. Choroba ta, jest jedną z głównych przyczyn samobójstw na świecie.
Jak leczyć depresję?
Depresja to poważna choroba, ale którą można leczyć i którą można wyleczyć. W leczeniu, w zależności od stanu chorego, stosuje się psychoterapię połączoną z farmakologią. Takie rozwiązanie pozwala z jednej strony zapewnić opiekę lekarza – przyjmowanie leków antydepresyjnych, a z drugiej opiekę terapeuty – poprzez terapię możliwa jest zmiana negatywnych wzorców myślowych, destruktywnych zachowań, uczenie się rozwiązywania problemów i podtrzymywania motywacji do leczenia. Pozwala to osiągnąć szybsze efekty i co ważne, trwające na dłużej.
Choć Światowy Dzień walki z depresją obchodzony jest 23 lutego, warto o tym zagadnieniu przypomnieć już teraz, ponieważ właśnie jesienią, odnotowuje się największy wzrost zapadalności na tę chorobę. Rozpowszechnianie wiedzy na temat depresji i walki z nią jest sprawą kluczową w kształtowaniu świadomości społeczeństwa, dotyczącej tej i innych chorób psychicznych. Zrozumienie i wsparcie otoczenia jest jednym z ważnych czynników, powodujących szybsze dochodzenie do zdrowia u chorych.
---
Polecam Ci też artykuł:Jak przeciwdziałać negatywnemu oddziaływaniu własnych myśli.
Dorota Wysokińska
psycholog
Psychorada.pl

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl